Odkąd sięgam pamięcią nigdy nie byłam zwolenniczką pączków (chyba że upiekła je moja Babcia - wtedy były przepyszne!). Mimo tego ostatnimi czasy postanowiłam spróbować swoich sił i sama upiekłam kilka sztuk. Po wielu próbach znalazłam idealne proporcje bazujące na tym przepisie na ciasto drożdżowe. Ciasto nie jest zbyt klejące, można z niego formować dowolne kształty, a pączki wychodzą delikatne i puszyste.
Delikatne pączki z marmoladą są idealne np. na przyjęcie karnawałowe. Polane lukrem i posypane skórką z pomarańczy są przepyszne... Zachęcam do wypróbowania. :-)
Pączki z marmoladą
(składniki wystarczą na przygotowanie 10 dużych pączków):
Składniki na ciasto:
- mąka pszenna - 500 g
- żółtka jaja - 4 sztuki
- jajo - 1 sztuka
- masło - 100 g
- cukier - 100 g
- mleko - 100 ml
- drożdże - 30 g
- sól - szczypta
- wódka - 1 kieliszek
- laska wanilii - 1 sztuka
- marmolada twarda - 10 łyżeczek
- olej - 1 litr
- cukier puder - 10 łyżek
- gorąca woda - 2 łyżki
- sok z cytryny - 2 łyżki
- skórka z pomarańczy - 2 łyżki
Przygotowanie:
- Masło rozpuszczam i studzę. Mąkę przesiewam i dodaję do niej jajo, żółtka, cukier, drożdże, ciepłe mleko, masło, miąższ z laski wanilii, sól i wódkę. Następnie wszystko zagniatam na gładkie ciasto i odstawiam do wyrośnięcia na około 1,5 godziny (do podwojenia objętości).
- Kiedy ciasto wyrośnie, przegniatam je, aby usunąć nagromadzone w nim gazy, a następnie dzielę je na 10 równych części. Z każdej części formuję płaski placek i nakładam po 1 łyżeczce marmolady. Następnie całość zlepiam bardzo dokładnie formując kulę. Tak przygotowane pączki odstawiam do wyrośnięcia na około 20 minut.
- W garnku rozgrzewam olej (nie może być bardzo gorący; nagrzewam go około 4-5 minut) i piekę pączki z każdej strony dokładnie po 5 minut. W tym samym czasie piekę maksymalnie 3 pączki, reszta czeka na swoją kolej. Do odmierzenia czasu używam minutnika, jest bardzo przydatny w kuchni. Po upieczeniu osączam pączki na ręczniku papierowym.
- Do cukru pudru dodaję gorącą wodę i ucieram łyżką. Następnie stopniowo dodaję soku z cytryny, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Polewam nim pączki. Wierzch dekoruję skórką z pomarańczy - w moim przypadku świeżo startą.
Całkowity czas przygotowania: 3 godziny.
3 komentarze:
Cudne! Też się takimi ostatnio zajadam :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Jak pięknie urosły. Pączki jadam rzadko, jak już to tylko te domowe, kupnych nie ruszam. :)
Pączki wyglądają wspaniale. Ja polecam natomiast pączki z mojej ulubionej cukierni Kowolka, idealne na zbliżający się tłusty czwartek
Prześlij komentarz