Moją dzisiejszą propozycję na obiad wypróbowałam u znajomej i muszę przyznać, że jest naprawdę genialna! Ostatnio w ogóle często goszczą u mnie naleśniki faszerowane, choćby na przykład naleśniki ze szpinakiem. Ich dużym plusem jest fakt, że można je przygotować dzień wcześniej, a później tylko odgrzać. Dzięki temu obiad jest gotowy dosłownie w kilka minut...
Zapraszam na naleśniki z pieczarkami, brokułami oraz piersią z kurczaka w delikatnym sosie śmietanowym.
Naleśniki z pieczarkami, brokułami i kurczakiem (składniki wystarczą na przygotowanie 2 porcji):
Składniki na naleśniki:
Składniki na farsz:
Przygotowanie:
Zapraszam na naleśniki z pieczarkami, brokułami oraz piersią z kurczaka w delikatnym sosie śmietanowym.
Naleśniki z pieczarkami, brokułami i kurczakiem (składniki wystarczą na przygotowanie 2 porcji):
Składniki na naleśniki:
- mąka pszenna - 1½ szklanki
- mleko - ¾ szklanki
- woda - ¾ szklanki
- sól - ¼ łyżeczki
- cukier - ¾ łyżeczki
- jajo - 1 sztuka
Składniki na farsz:
- brokuły - 500 g
- pieczarki - 100 g
- pierś z kurczaka - 200 g
- gęsta śmietana 18% - 200 g
- sól - według uznania
- pieprz - według uznania
Przygotowanie:
- Przygotowanie naleśników: wszystkie składniki dokładnie łączę i smażę cieniutkie naleśniki. Mnie z podanych składników i proporcji wyszło 6 sztuk naleśników o średnicy 24 cm.
- Przygotowanie farszu: brokuły dokładnie myję, dzielę na malutkie różyczki i gotuję w słonej wodzie około 4 minuty. Pieczarki obieram i kroję w talarki. Następnie podsmażam na maśle. Na oddzielnej patelni podsmażam pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka. Na koniec wszystkie składniki łączę na jednej dużej patelni (podsmażoną pierś, pieczarki i brokuła), a następnie dodaję śmietany. Doprawiam do smaku solą i pieprzem.
- Do każdego naleśnika nakładam po 3 łyżki farszu i podaję od razu. Naleśniki można również przechować w lodówce i odgrzać następnego dnia.
o kurczę mega... muszę koniecznie takie sobie sprawić ;)
OdpowiedzUsuńi ja tez i ja tez :)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wytrawne naleśniki :-)
OdpowiedzUsuńmhyyy... czyżby pomysł na jutro??
OdpowiedzUsuń