Uwielbiam ryby praktycznie w każdej postaci, stąd przedstawiam Wam dziś przepis na bardzo ciekawą w smaku rybę - doradę. Próbowałam jej pierwszy raz i okazała się strzałem w dziesiątkę. Ryba w ogóle nie jest sucha, za to jest lekko tłusta. Według mnie najlepsza wychodzi zwyczajnie pieczona samą z solą - nic więcej jej nie potrzeba. Co prawda w tym przepisie przygotowałam rybę z farszem z kopru włoskiego i pomidorów, ale nie jest to konieczne. Dodatkiem w tym przypadku są pieczone ziemnaki, bardzo gęsto nacinane. Takie ziemniaczki smakują jak z ogniska i dodatkowo bardzo wygodnie się je odrywając poszczególne "chipsy".
Przedstawiam Wam doradę pieczoną z koprem włoskim i pomidorami. Jako dodatek podaję ziemnaki nacinane.
Dorada pieczona z nacinanymi ziemniakami (składniki wystarczą na przygotowanie 1 porcji):
Przygotowanie:
Przedstawiam Wam doradę pieczoną z koprem włoskim i pomidorami. Jako dodatek podaję ziemnaki nacinane.
Dorada pieczona z nacinanymi ziemniakami (składniki wystarczą na przygotowanie 1 porcji):
- świeża dorada - 30 dag
- koper włoski - 1 sztuka
- pomidorki koktajlowe - 4 sztuki
- sól - według uznania
- pieprz młotkowany z kolendrą - ½ łyżeczki
- ziemniaki - 2 sztuki (duże)
Przygotowanie:
- Doradę myję i faszeruję koprem włoskim z 2 sztukami pomidorów koktajlowych pokrojonych w plastry. Następnie rybę nacieram przyprawami i na wierzch układam pozostałe pomidory pokrojone w plastry. Odstawiamy rybę do lodówki na 2 godziny.
- Ziemniaki dokładnie myję i nacinam w plastry, uważając aby nie przeciąć ziemniaka na pół. Solę ziemniaki starając się nasypać odrobinę soli w powstałe szczeliny. Ziemniaki piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 30 minut. Po 30 minutach wkładam do piekarnika doradę i piekę wszystko razem kolejne 15-20 minut. Po tym czasie wszystko powinno być gotowe.
Oj jak ja lubię takie świeże rybki pieczone, niczego im więcej nie potrzeba specjalnie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię ryb ze względu na ości, ale dorada jest naprawdę warta grzechu. Z czystym sumieniem polecam ją wszystkim rybnym niejadkom. :-)
OdpowiedzUsuń