Przez długie lata nie lubiłam grzybów leśnych, do dnia w którym spróbowałam zupy grzybowej babci mojego Lubego. Ta zupa mnie do siebie przekonała, ponieważ jest mocno aromatyczna, a do tego podana z pysznymi kluskami. Nic więcej - tradycyjna, esencjonalna zupa z dużą ilością grzybów. Żadnych warzyw. Podaję na nią przepis, jest wprost banalny.
Przepis na zupę grzybową babci:
- 2 garści suszonych grzybów (według uznania - podgrzybki, prawdziwki)
- 600 ml rosołu wołowego
- 3 łyżki gęstej śmietany 18%
- świeżo zmielony pieprz czarny
Podane proporcje wystarczą na przygotowanie zupy dla dwóch osób.
Grzyby zalewamy gorącą wodą lub rosołem, szybko przykrywamy garnek i zostawiamy na ok. 12 godzin. Następnie gotujemy grzyby przez 10 min. i (jeśli wybraliśmy wersję bez prawdziwego rosołu) wrzucamy kostkę rosołową. Na koniec gotowania dodajemy śmietanę i pieprz. Gotowe. Najlepszymi kluskami do tej zupy są oczywiście łazanki.
Pycha! Moja babcia taką robiła!
OdpowiedzUsuńGrzybowa to moja ulubiona zupa!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńach, Babcia zawsze gotuje najlepiej, nieprawdaż? lata wprawy!
Babcie rządzą - szczególnie jeśli chodzi o gotowanie. :-)
OdpowiedzUsuń