Piernik staropolski

Piernik staropolski

Nareszcie się zdecydowałam! Przez tydzień nie mogłam się przemóc by zrobić ten piernik aż wreszcie w piątek 19.11 zagniotłam ciasto i wstawiłam do lodówki.  Po kilku dniach zrobiłam zdjęcie i teraz je tutaj zamieszczam.   
Minęły dwa tygodnie odkąd ciasto stoi w lodówce i jego wygląd nie uległ zmianie więc nowych zdjęć nie robię.

Oto przepis:

  •       pół kg miodu
  •       2 szklanki cukru (dałam troszkę mniej)
  •       25 dag masła
  •       1 kg mąki pszennej
  •       3 jajka
  •       3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
  •       pół szklanki mleka
  •       pół łyżeczki soli
  •      2-3 torebki przyprawy do piernika (40 g w torebce) – ja dałam 2 torebki po 27g i uważam że jest dobrze

Przygotowanie:
Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, niemal do wrzenia, wymieszać porządnie i ostudzić. Do chłodnej masy dodać mąkę pszenną, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w połowie szklanki mleka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na 5 - 6 tygodni. Piec 3 - 4 dni przed świętami.
Pieczenie:
Ciasto podzielić na 2 - 3 części, rozwałkować (najlepsza grubość około pół cm) i piec w dużej blaszce w temperaturze około 160 - 180ºC (zależy od piekarnika) przez około 15 - 20 minut (zależy od grubości placka). Placki ochłodzić.
Ochłodzone placki przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z bakaliami), przykryć arkuszem papieru i równomiernie obciążyć, odstawić do 'skruszenia' na 3 - 4 dni.
Piernik polać czekoladą lub lukrem (z lukrem dłużej się przechowuje). Długo zachowuje świeżość, wystarczy go zawinąć w papier lub ściereczkę, by nie wysychał.
Ważna uwaga:
Wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać (trzeba jednak podsypywać mąką, czasem sporo).
Źródło przepisu:Moje Wypieki 0 Pernik Staropolski  (po co poprawiać coś co jest dobre?)
Ciasto planuję upiec w okolicach 20.12 by mogoa przez 4 dni skruszeć do świąt. Jeszcze nie wiem jaką konfiturą je przełożę, najprawdopodobniej śliwkową. Po upieczeniu zamieszczę aktualizację w postaci zdjęć gotowego wypieku.
Pozdrawiam.