Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna automatu do chleba, lecz najpierw postanowiłam sama spróbować zrobić chleb. Pomyślałam że zacznę od gotowej mieszanki, aby się nie zniechęcić przy ewentualnej porażce.
Zakupiłam w Lidlu mieszankę do wypieku chleba ze słonecznikiem, zaczynem i w ogóle wszystkim. Dodać wodę i gotowe. Postępowałam według instrukcji na opakowaniu, lecz oczywiście dodałam coś od siebie. Posypałam chleb przed pieczeniem sezamem, a do środka dodałam całe zielone oliwki. Przyznam, że mieszanka jest dość wydajna, bo wychodzą z niej 4 chlebki o wymiarach 20cmx10cmx6cm.
Niebawem planuję zrobić bułkę wrocławską (już nie z gotowej mieszanki). Jeśli wypiek się uda, to z pewnością umieszczę o tym informację na blogu.
Po tym doświadczeniu stwierdzam, że zakup automatu na tę chwilę nie ma sensu, bo dzięki gotowej mieszance mam ten sam efekt, a ok. 400zł w kieszeni.
foto by Łukasz Kula
1 komentarz:
Uda się skosztować kromeczkę jutro rano? Please...
Prześlij komentarz